Wyjaśnienia do tekstu "Poza Toruń"

Treść strony

W nawiązaniu do tekstu „Gmina Lubicz chce wziąć kredyt na prawie 6 mln zł" (Poza Toruń z 1.12.22) wyjaśniamy wątpliwości i niejasności, które pojawiły się w tekście, a na które nie mieliśmy szansy odpowiedzieć, ponieważ autor artykułu nie zwrócił się do gminy z żadnym pytaniem.

Aby realizować inwestycje i podnosić komfort życia mieszkańców, gmina musi wspomagać się kredytami. Robi tak zdecydowana większość samorządów. Poprzednie władze gminy Lubicz zostawiły w 2018 roku budżet gminny obciążony długiem na kwotę ponad 40,3 mln zł. Informowaliśmy o tym opinię publiczną na początku obecnej kadencji. Przez ostatnie cztery lata zadłużenie to zostało zmniejszone o przeszło 2 mln zł. Jednocześnie w tym czasie gmina przeprowadziła inwestycje na łączną kwotę ponad 74 mln zł, co nigdy wcześniej w takiej skali nie miało miejsca. Oznacza to, że realizując potrzeby mieszkańców wydatkowano w zakresie inwestycji średnio 18,5 mln zł rocznie.

A jak to wyglądało w poprzedniej kadencji, w latach 2014-2018?

W roku 2014 gmina była zadłużona na 33,8 mln zł, na koniec kadencji dług ten wzrósł o kolejne 6,5 mln zł, do wspomnianych już 40,3 mln zł. W tym czasie (2015-2018) na inwestycje przeznaczono 42,3 mln zł, czyli o ok. 31 mln zł mniej niż w tej, trwającej jeszcze, kadencji.

W odniesieniu do „zarzutu" autora tekstu, który stwierdza, że „o spłatę największych rad kredytu martwić się będzie musiał ktoś inny", przypominamy, że poprzednie władze w ostatnim roku swojej kadencji zaciągnęły zobowiązania na kwotę przekraczającą 11 mln zł (kredyty i obligacje). Obecne władze gminy chcą zaciągnąć kredyt w wysokości 5,9 mln zł, m.in. po to, aby spłacić zobowiązania zaciągnięte w poprzednich latach.

Poza tym warto wiedzieć, że decyzja o zaciągnięciu kredytu zapadła na sesji Rady Gminy Lubicz w grudniu 2021 roku, podczas uchwalania uchwały budżetowej na bieżący rok. Sugerowanie przez redakcję „Poza Toruń", że kredyt ten ma związek z obecną sytuacją w ZUK jest nieprawdą.

drukuj (Wyjaśnienia do tekstu "Poza Toruń")